🚀 go-pugleaf

RetroBBS NetNews Server

Inspired by RockSolid Light RIP Retro Guy

Thread View: pl.comp.os.linux
9 messages
9 total messages Started by k3o Fri, 29 Nov 2024 11:04
proxmox i P2V
#324627
Author: k3o
Date: Fri, 29 Nov 2024 11:04
15 lines
656 bytes
Cześć.
Chciałem sobie przemigorwać stację roboczą z win7 na proxmoxa.
Zrobiłem sobie migracje programem V2V Starwind converter.
Wynikowy plik qcow2 kopiuję na proxmoxa i robię importowanie obrazu
dysku poleceniem: qm importdisk 100 e5450.qcow2 wirtualki
Polecenie się wykonuje bez problemu.
Później podłączam dysk do maszyny wirtualnej w GUI w opcji sprzęt.
W opcjach dodaję dysk jako pierwszy w boot order.
No i jakbym nie kombinował to każdorazowo mam "No bootable device found"
podczas startu maszyny wirtualnej.
Źródłowa maszyna jest na BIOSIE (nie UEFI).
W wirtualce usatwiłem seabios.

Co robię źle, że nie bootuje?
pozdr.
Re: proxmox i P2V
#324628
Author: szopen
Date: Fri, 29 Nov 2024 23:31
20 lines
824 bytes
On 29.11.2024 11:04, k3o wrote:
> Cześć.
> Chciałem sobie przemigorwać stację roboczą z win7 na proxmoxa.
> Zrobiłem sobie migracje programem V2V Starwind converter.
> Wynikowy plik qcow2 kopiuję na proxmoxa i robię importowanie obrazu dysku poleceniem: qm importdisk 100 e5450.qcow2
> wirtualki
> Polecenie się wykonuje bez problemu.
> Później podłączam dysk do maszyny wirtualnej w GUI w opcji sprzęt.
> W opcjach dodaję dysk jako pierwszy w boot order.
> No i jakbym nie kombinował to każdorazowo mam "No bootable device found" podczas startu maszyny wirtualnej.
> Źródłowa maszyna jest na BIOSIE (nie UEFI).
> W wirtualce usatwiłem seabios.
>
> Co robię źle, że nie bootuje?
> pozdr.

A dysk w fizycznym ma jedną partycję czy dwie (w tym jedna bootujaca)? I czy qcow ma to samo?


--
szopen
Re: proxmox i P2V
#324632
Author: k3o
Date: Sat, 30 Nov 2024 13:32
26 lines
999 bytes
W dniu 2024-11-29 o 23:31, szopen pisze:
> On 29.11.2024 11:04, k3o wrote:
>> Cześć.
>> Chciałem sobie przemigorwać stację roboczą z win7 na proxmoxa.
>> Zrobiłem sobie migracje programem V2V Starwind converter.
>> Wynikowy plik qcow2 kopiuję na proxmoxa i robię importowanie obrazu
>> dysku poleceniem: qm importdisk 100 e5450.qcow2 wirtualki
>> Polecenie się wykonuje bez problemu.
>> Później podłączam dysk do maszyny wirtualnej w GUI w opcji sprzęt.
>> W opcjach dodaję dysk jako pierwszy w boot order.
>> No i jakbym nie kombinował to każdorazowo mam "No bootable device
>> found" podczas startu maszyny wirtualnej.
>> Źródłowa maszyna jest na BIOSIE (nie UEFI).
>> W wirtualce usatwiłem seabios.
>>
>> Co robię źle, że nie bootuje?
>> pozdr.
>
> A dysk w fizycznym ma jedną partycję czy dwie (w tym jedna bootujaca)? I
> czy qcow ma to samo?
>
>
jedna partycja C:
https://ibb.co/drLLr8C

a czy dla qcow określa się czy ma być bootujący?
Jeśli tak to jak?
Re: proxmox i P2V
#324634
Author: marrgol
Date: Sun, 01 Dec 2024 01:37
24 lines
1266 bytes
On 2024-11-29 at 11:04 k3o wrote:
> Chciałem sobie przemigorwać stację roboczą z win7 na proxmoxa.
> Zrobiłem sobie migracje programem V2V Starwind converter.
> Wynikowy plik qcow2 kopiuję na proxmoxa i robię importowanie obrazu dysku
> poleceniem: qm importdisk 100 e5450.qcow2 wirtualki
> Polecenie się wykonuje bez problemu.
> Później podłączam dysk do maszyny wirtualnej w GUI w opcji sprzęt.
> W opcjach dodaję dysk jako pierwszy w boot order.
> No i jakbym nie kombinował to każdorazowo mam "No bootable device found"
> podczas startu maszyny wirtualnej.
> Źródłowa maszyna jest na BIOSIE (nie UEFI).
> W wirtualce usatwiłem seabios.
>
> Co robię źle, że nie bootuje?

Ja bym uruchomił na tej VM-ce jakiś live OS z CD i obejrzał pierwszy
sektor tego podłączonego dysku -- "No bootable device found" to komunikat
od BIOS-u, który oznacza, że żaden z wykrytych, potencjalnie bootowalnych
dysków nie zawiera sygnatury rozruchowej, czyli na żadnym z nich ostatnie
dwa bajty w pierwszym sektorze nie są równe 0x55 i 0xAA, a to z kolei
najprawdopodobniej oznacza, że żaden nie zawiera poprawnego kodu startowego
-- może ten twój converter migruje z dysku do obrazu tablicę partycji i same
partycje, ale kodu z MBR już nie?

Re: proxmox i P2V
#324639
Author: k3o
Date: Sun, 01 Dec 2024 13:22
61 lines
3141 bytes
W dniu 2024-12-01 o 01:37, marrgol pisze:
> On 2024-11-29 at 11:04 k3o wrote:
>> Chciałem sobie przemigorwać stację roboczą z win7 na proxmoxa.
>> Zrobiłem sobie migracje programem V2V Starwind converter.
>> Wynikowy plik qcow2 kopiuję na proxmoxa i robię importowanie obrazu dysku
>> poleceniem: qm importdisk 100 e5450.qcow2 wirtualki
>> Polecenie się wykonuje bez problemu.
>> Później podłączam dysk do maszyny wirtualnej w GUI w opcji sprzęt.
>> W opcjach dodaję dysk jako pierwszy w boot order.
>> No i jakbym nie kombinował to każdorazowo mam "No bootable device found"
>> podczas startu maszyny wirtualnej.
>> Źródłowa maszyna jest na BIOSIE (nie UEFI).
>> W wirtualce usatwiłem seabios.
>>
>> Co robię źle, że nie bootuje?
>
> Ja bym uruchomił na tej VM-ce jakiś live OS z CD i obejrzał pierwszy
> sektor tego podłączonego dysku -- "No bootable device found" to komunikat
> od BIOS-u, który oznacza, że żaden z wykrytych, potencjalnie bootowalnych
> dysków nie zawiera sygnatury rozruchowej, czyli na żadnym z nich ostatnie
> dwa bajty w pierwszym sektorze nie są równe 0x55 i 0xAA, a to z kolei
> najprawdopodobniej oznacza, że żaden nie zawiera poprawnego kodu startowego
> -- może ten twój converter migruje z dysku do obrazu tablicę partycji i same
> partycje, ale kodu z MBR już nie?
>
>
W dniu 2024-12-01 o 01:37, marrgol pisze:
 > On 2024-11-29 at 11:04 k3o wrote:
 >> Chciałem sobie przemigorwać stację roboczą z win7 na proxmoxa.
 >> Zrobiłem sobie migracje programem V2V Starwind converter.
 >> Wynikowy plik qcow2 kopiuję na proxmoxa i robię importowanie obrazu
dysku
 >> poleceniem: qm importdisk 100 e5450.qcow2 wirtualki
 >> Polecenie się wykonuje bez problemu.
 >> Później podłączam dysk do maszyny wirtualnej w GUI w opcji sprzęt.
 >> W opcjach dodaję dysk jako pierwszy w boot order.
 >> No i jakbym nie kombinował to każdorazowo mam "No bootable device found"
 >> podczas startu maszyny wirtualnej.
 >> Źródłowa maszyna jest na BIOSIE (nie UEFI).
 >> W wirtualce usatwiłem seabios.
 >>
 >> Co robię źle, że nie bootuje?
 >
 > Ja bym uruchomił na tej VM-ce jakiś live OS z CD i obejrzał pierwszy
 > sektor tego podłączonego dysku -- "No bootable device found" to komunikat
 > od BIOS-u, który oznacza, że żaden z wykrytych, potencjalnie bootowalnych
 > dysków nie zawiera sygnatury rozruchowej, czyli na żadnym z nich ostatnie
 > dwa bajty w pierwszym sektorze nie są równe 0x55 i 0xAA, a to z kolei
 > najprawdopodobniej oznacza, że żaden nie zawiera poprawnego kodu
startowego
 > -- może ten twój converter migruje z dysku do obrazu tablicę partycji
i same
 > partycje, ale kodu z MBR już nie?
 >
 > Próbowałem 2 różnymi.
Disk2vhd z microsoftowego sysinternals oraz Starwind V2V converter.
Przy obu efekt jest ten sam.
Zależy mi na tym, żeby zrobić obraz bez wyłączania kompa.
Nie upieram się przy tych konkretnie programach, ale one pozwalają w
teorii zrobić snapshota systemu w trybie on-line.
No chyba, że macie jakieś swoje sprawdzone rozwiązania.
Clonezilla z tego co wiem robi zrzuty, ale tylko offline.
Re: proxmox i P2V
#324640
Author: k3o
Date: Sun, 01 Dec 2024 13:22
7 lines
425 bytes
Próbowałem 2 różnymi.
Disk2vhd z microsoftowego sysinternals oraz Starwind V2V converter.
Przy obu efekt jest ten sam.
Zależy mi na tym, żeby zrobić obraz bez wyłączania kompa.
Nie upieram się przy tych konkretnie programach, ale one pozwalają w
teorii zrobić snapshota systemu w trybie on-line.
No chyba, że macie jakieś swoje sprawdzone rozwiązania.
Clonezilla z tego co wiem robi zrzuty, ale tylko offline.
Re: proxmox i P2V
#324641
Author: k3o
Date: Sun, 01 Dec 2024 13:23
7 lines
425 bytes
Próbowałem 2 różnymi.
Disk2vhd z microsoftowego sysinternals oraz Starwind V2V converter.
Przy obu efekt jest ten sam.
Zależy mi na tym, żeby zrobić obraz bez wyłączania kompa.
Nie upieram się przy tych konkretnie programach, ale one pozwalają w
teorii zrobić snapshota systemu w trybie on-line.
No chyba, że macie jakieś swoje sprawdzone rozwiązania.
Clonezilla z tego co wiem robi zrzuty, ale tylko offline.
Re: proxmox i P2V
#324648
Author: szopen
Date: Mon, 02 Dec 2024 11:15
32 lines
1807 bytes
On 1.12.2024 13:22, k3o wrote:
>  >
>  > Ja bym uruchomił na tej VM-ce jakiś live OS z CD i obejrzał pierwszy
>  > sektor tego podłączonego dysku -- "No bootable device found" to komunikat
>  > od BIOS-u, który oznacza, że żaden z wykrytych, potencjalnie bootowalnych
>  > dysków nie zawiera sygnatury rozruchowej, czyli na żadnym z nich ostatnie
>  > dwa bajty w pierwszym sektorze nie są równe 0x55 i 0xAA, a to z kolei
>  > najprawdopodobniej oznacza, że żaden nie zawiera poprawnego kodu startowego
>  > -- może ten twój converter migruje z dysku do obrazu tablicę partycji i same
>  > partycje, ale kodu z MBR już nie?
>  >
>  > Próbowałem 2 różnymi.

Sprawdziłeś co marrgol zaproponował?

> Disk2vhd z microsoftowego sysinternals oraz Starwind V2V converter.
> Przy obu efekt jest ten sam.

Ze 3 lata temu robiłem taki klon narzędziami vmware, system działa do dziś w wirtualce.

> Zależy mi na tym, żeby zrobić obraz bez wyłączania kompa.
> Nie upieram się przy tych konkretnie programach, ale one pozwalają w teorii zrobić snapshota systemu w trybie on-line.
> No chyba, że macie jakieś swoje sprawdzone rozwiązania.
> Clonezilla z tego co wiem robi zrzuty, ale tylko offline.

Ja znam jeden, ale on jest do innego celu i ten efekt można w nim osiągnąć naokoło.
Chodzi o system backupowy UrBackup. Robi obraz systemu online (image) i potem możesz go odtworzyć w wirtualce.
Ale to wymaga najpierw postawienia serwera, choć to proste, bo jest nawet kontener dockerowy. Potem instalujesz w
windows klienta i każesz mu zrobić pełny obraz dysku. Potem w wirtualce uruchamiasz obraz ISO od UrBackupu do restora,
on bootuje vm i tam wybierasz co ma przywrócić (konieczne połączenie sieciowe z serwerem UrBackup). I po paru minutach masz.

--
szopen
Re: proxmox i P2V
#324649
Author: k3o
Date: Mon, 02 Dec 2024 21:52
31 lines
1587 bytes
W dniu 2024-12-01 o 01:37, marrgol pisze:
> On 2024-11-29 at 11:04 k3o wrote:
>> Chciałem sobie przemigorwać stację roboczą z win7 na proxmoxa.
>> Zrobiłem sobie migracje programem V2V Starwind converter.
>> Wynikowy plik qcow2 kopiuję na proxmoxa i robię importowanie obrazu dysku
>> poleceniem: qm importdisk 100 e5450.qcow2 wirtualki
>> Polecenie się wykonuje bez problemu.
>> Później podłączam dysk do maszyny wirtualnej w GUI w opcji sprzęt.
>> W opcjach dodaję dysk jako pierwszy w boot order.
>> No i jakbym nie kombinował to każdorazowo mam "No bootable device found"
>> podczas startu maszyny wirtualnej.
>> Źródłowa maszyna jest na BIOSIE (nie UEFI).
>> W wirtualce usatwiłem seabios.
>>
>> Co robię źle, że nie bootuje?
>
> Ja bym uruchomił na tej VM-ce jakiś live OS z CD i obejrzał pierwszy
> sektor tego podłączonego dysku -- "No bootable device found" to komunikat
> od BIOS-u, który oznacza, że żaden z wykrytych, potencjalnie bootowalnych
> dysków nie zawiera sygnatury rozruchowej, czyli na żadnym z nich ostatnie
> dwa bajty w pierwszym sektorze nie są równe 0x55 i 0xAA, a to z kolei
> najprawdopodobniej oznacza, że żaden nie zawiera poprawnego kodu startowego
> -- może ten twój converter migruje z dysku do obrazu tablicę partycji i same
> partycje, ale kodu z MBR już nie?
>
>

Znalazłem przyczynę.
Miałem 2 dyski w kompie źródłowym.
Trzeba było w diskmgr.msc ustawić jako aktywną partycję C: bo z jakiegoś
powodu aktywna była partycja E: na której kiedyś była postawiona winda.
Dzięki za podpowiedzi.
Thread Navigation

This is a paginated view of messages in the thread with full content displayed inline.

Messages are displayed in chronological order, with the original post highlighted in green.

Use pagination controls to navigate through all messages in large threads.

Back to All Threads