🚀 go-pugleaf

RetroBBS NetNews Server

Inspired by RockSolid Light RIP Retro Guy

Thread View: pl.gazety.gazeta
1 messages
1 total messages Started by darekm@poniecki. Wed, 29 May 1996 00:00
[GAZETA-DIST:958] Wyjasnienie Leskiego -- Jeszcze 4-5 tygodni?
#92
Author: darekm@poniecki.
Date: Wed, 29 May 1996 00:00
54 lines
2704 bytes

Szanowni Panstwo,

odzywam sie krotko, by doniesc, ze mam nadzieje wznowic Gazete zgrubsza za
miesiac, na poczatku lipca. Dlugo milczalem, gdyz ludzilem sie, ze uda sie
wczesniej, ale rzeczywistosc przyparla mnie do muru.

Przypomne tu, ze Gazeta jest i pozostanie przedsiewzieciem jednoosobowym,
zatem moja sytuacja rodzinna nie moze sie nie odbic na Gazecie. Otoz zona
jest w ciazy, ktora lekarze uznali za zagrozona. W tej sytuacji u zarania
zimy spadl na mnie obowiazek stalego zajmowania sie nasza dwuletnia teraz
corka. Nie mamy niestety na miejscu emerytowanej Babci do wziecia (jedyna
nasza warszawska Babcia jest az nadmiernie czynna, zarowno zawodowo, jak
tez charytatywnie, choc i tak naleza jej sie gorace dzieki), a dosc liczne
proby z nianiami konczyly sie dla malej fatalnie. Wspominam o tym, bowiem
wielu moim znajomym tez nie miesci sie w glowie, dlaczego musialem az tak
powaznie potraktowac role ojca.

Zarobkowo przestalem pracowac rowno z Nowym Rokiem - odtad robilem jedynie
to, co udalo sie zrobic poznym wieczorem lub w nocy, kiedy obie moje panie
juz spaly (cotygodniowa audycja w lokalnej telewizji, komentarze w Trojce
i katowickim Radio Flash, felietony - wymieniam, by wyjasnic tym, ktorzy
mi "donosili" na mnie samego, ze przeciez cos robie) i co niestety w zaden
sposob nie wystarcza na zycie. Z podstawy utrzymania - biezacej reporterki
dla regionalnych rozglosni radiowych i gazet - musialem zrezygnowac.

Niemniej Gazete ciagnalem do polowy marca. Ale wtedy przyszedl maly kryzys
czy tez zaparcie, z ktorego juz nie wyszedlem - troche swiadomie. Musze tu
wyjasnic, ze gdy w ciagu dnia nie biegam po politycznej Warszawie, naklad
pracy przy Gazecie jest znacznie wiekszy (nasluch radia, TVP, dzwonienie
po znajomych reporterach, by wyjasnic cos, czego na antenie pojac sie nie
dalo). Gazeta bez podkladu mojej normalnej pracy zajmowala mi 3-4 godziny
dziennie. Prosze mnie zrozumiec: zona, gdyby dowiedziala sie, przy czym to
spedzam tyle czasu, moglaby miec uzasadnione pretensje, bo wszak utrzymanie
rodziny powinno miec priorytet.

Rodzic powinna "na dniach", najdalej 10 czerwca. Obiecalem jej jeszcze ok.
miesiaca dyspozycyjnosci, ale w lipcu mam wracac do roboty przede wszystkim
po to, by zapobiec rodzinnemu bankructwu, jednak (o czym juz zona nie wie)
takze po to, by przywrocic Gazete, ktora sam zdazylem bardzo polubic. Nie
bez znaczenia sa tez ogromnie liczne i wielce sympatyczne listy od Panstwa.
Przechowuje je na twardym dysku jak wyrzut sumienia.

Jak juz wspominalem, mam nadzieje ciagnac biezaca reporterke, a tym samym
takze Gazete, do mniej wiecej roku 2000, chociaz prosze mnie zbyt mocno nie
trzymac za slowo...

Pozdrowienia

Krzysztof Leski



Thread Navigation

This is a paginated view of messages in the thread with full content displayed inline.

Messages are displayed in chronological order, with the original post highlighted in green.

Use pagination controls to navigate through all messages in large threads.

Back to All Threads