🚀 go-pugleaf

W dniu 03.07.2025 o 07:48, Shrek pisze:
> W skrócie - chory psychicznie człowiek popierdala wypożyczonym
> samochodem a w wolnym czasie strimuje jak odpierdala inne akcje. Piszą o
> nim portale ogólnopolskie. I co - i chuj. Taki mamy klimat. Zresztą i
> tak by nic nie dało, bo niepoczytalny. Trzeba czekać aż kogoś zabije.

Moim zdaniem brakuje przepisu karnego na takich idiotów. Uważam, że
należałoby wyodrębnić sytuacje, w których ktoś nieumyślnie narusza
zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co zasadniczo jest wykroczeniem,
od takich celowych działań. W Internecie są publikowane filmiki, gdzie
ktoś próbuje celowo doprowadzić do kolizji / wypadku, albo poziom
głupoty w tym co robi przekracza ramy gapiostwa. O ile wiem,. nie ma
tendencji do ścigania takich osób za przestępstwa.

Zastosowanie konstrukcji usiłowania do art. 173, 174 czy 177 kk blokują
znamiona zawarte w tych przepisach. Inni kierowcy przeważnie unikają tu
kolizji, więc trudno stwierdzić, czy gdyby do nich doszło, to by doszło
do zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób, wielkich strat. Art. 191 kk
mówi o przemocy wobec osoby.
--
(~) Robert Tomasik

W dniu 3.07.2025 o 18:21, Robert Tomasik pisze:

> O ile wiem,. nie ma
> tendencji do ścigania takich osób za przestępstwa.

I policja zupełnie się do tego nie przyczynia, skoro na ogół nie ściga
nawet jako wykroczenia. A tu masz kolesia psychicznego co przez 4 dni
odpierdala dzikie akcje i co, i nic. A powinien być już na obserwacji w
psychiatryku.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 3.07.2025 o 18:21, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 03.07.2025 o 07:48, Shrek pisze:
>> W skrócie - chory psychicznie człowiek popierdala wypożyczonym
>> samochodem a w wolnym czasie strimuje jak odpierdala inne akcje. Piszą
>> o nim portale ogólnopolskie. I co - i chuj. Taki mamy klimat. Zresztą
>> i tak by nic nie dało, bo niepoczytalny. Trzeba czekać aż kogoś zabije.
>
> Moim zdaniem brakuje przepisu karnego na takich idiotów. Uważam, że
> należałoby wyodrębnić sytuacje, w których ktoś nieumyślnie narusza
> zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co zasadniczo jest wykroczeniem,
> od takich celowych działań. W Internecie są publikowane filmiki, gdzie
> ktoś próbuje celowo doprowadzić do kolizji / wypadku, albo poziom
> głupoty w tym co robi przekracza ramy gapiostwa. O ile wiem,. nie ma
> tendencji do ścigania takich osób za przestępstwa.
>
> Zastosowanie konstrukcji usiłowania do art. 173, 174 czy 177 kk blokują
> znamiona zawarte w tych przepisach. Inni kierowcy przeważnie unikają tu
> kolizji, więc trudno stwierdzić, czy gdyby do nich doszło, to by doszło
> do zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób, wielkich strat. Art. 191 kk
> mówi o przemocy wobec osoby.

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-karny-16798683/art-165
Polecam KK art. 165 p. 5 plus niezawisły sąd :)

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

W dniu 03.07.2025 o 18:42, Shrek pisze:

>> O ile wiem,. nie ma tendencji do ścigania takich osób za przestępstwa.
> I policja zupełnie się do tego nie przyczynia, skoro na ogół nie ściga
> nawet jako wykroczenia. A tu masz kolesia psychicznego co przez 4 dni
> odpierdala dzikie akcje i co, i nic. A powinien być już na obserwacji w
> psychiatryku.

Spróbuj zrozumieć, że rolą Policji jest egzekucja prawa, a nie tworzenie
ustaw. Moje prywatne zdanie nie ma tu nic do rzeczy. Ja bym wiele
przepisów skorygował. Tylko do tego trzeba podchodzić ostrożnie. Bo też
nie można popaść w przesadę i karać każdego, kto nie ogarnął jakiejś tam
sytuacji. Nikt nie jeździ nieustannie zgodnie z przepisami. Natomiast
mnie chodzi o sytuacje, gdy dane zachowanie nie jest związane z
nieumyślnym naruszeniem przepisów.

--
(~) Robert Tomasik

W dniu 03.07.2025 o 19:13, Jacek pisze:
>> Zastosowanie konstrukcji usiłowania do art. 173, 174 czy 177 kk
>> blokują znamiona zawarte w tych przepisach. Inni kierowcy przeważnie
>> unikają tu kolizji, więc trudno stwierdzić, czy gdyby do nich doszło,
>> to by doszło do zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób, wielkich
>> strat. Art. 191 kk mówi o przemocy wobec osoby.
> https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-karny-16798683/
> art-165
> Polecam KK art. 165 p. 5 plus niezawisły sąd 🙂

Tylko jak zamierzasz udowodnić, że wężykujący idiota zagraża wielu
ludziom? Kierujący pojazdem powinien tak jechać, by nie wpadał
przykładowo w uszkodzony pojazd nawet na autostradzie. Ten idiota bazuje
na tym właśnie, że ludzie widzą go i hamują.

To jest podobne działanie, jak demonstracje na drogach, gdzie gdyby nie
to, że później musiałbym się bujać po sądach, to naprawdę czasem mam
ochotę patrząc na te filmiki po prostu wysłać buldożer. Powoli, żeby
mieli szanse poodrywać sobie przyklejone dłonie do asfaltu. Pamiętasz
aferę związana z "protestantką", która uwiesiła się u klamki gości, co
chciał przejechać między protestującymi po prostu "olewając" ich.

Wężykujący na autostradzie wzbudza - i słusznie - Twoje zniesmaczenie i
byś go zamkną. Ale spacerujący po jezdni w obronie środowiska już nie?
Przecież tu dałoby się podciągnąć osoby przekraczające prędkość. Czemu
jazda 200 km/h jest wykroczeniem, a wężykowanie przestępstwem?

Nie za bardzo chce mi się tłumaczyć rzeczy oczywiste, ale w prawie
karnym jest jeszcze coś takiego, jak ciąg przyczynowo-skutkowy.
Normalnym następstwem zatrzymania pojazdu na autostradzie nie może być
śmierć wielu osób. To się z różnych powodów może zdarzyć i inni kierowcy
też muszą obserwować drogę. Osobiście takie zachowanie, ale i karne
zajeżdżanie drogi i hamowanie, podjeżdżanie pod zderzak, celowe
objeżdżanie korka po wysepkach czy innym pasem to najbliższe jest do
zmuszania do określonego zachowania (art. art. 191 kk), tylko tam mowa o
przemocy wobec osoby i dlatego trzeba by było coś gdzieś dołożyć. Nie
mam mocy sprawczej, więc nie chce mi się kombinować.
--
(~) Robert Tomasik

W dniu 3.07.2025 o 20:03, Robert Tomasik pisze:

>> I policja zupełnie się do tego nie przyczynia, skoro na ogół nie ściga
>> nawet jako wykroczenia. A tu masz kolesia psychicznego co przez 4 dni
>> odpierdala dzikie akcje i co, i nic. A powinien być już na obserwacji
>> w psychiatryku.
>
> Spróbuj zrozumieć, że rolą Policji jest egzekucja prawa, a nie tworzenie
> ustaw.

A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?

> Tylko do tego trzeba podchodzić ostrożnie. Bo też
> nie można popaść w przesadę i karać każdego, kto nie ogarnął jakiejś tam
> sytuacji.
Na razie to policja nie ogarnęła że psychicznie chory człowiek odwala
przez 4 dni pod rząd cyrki na autostradzie (i nie tylko).

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 3.07.2025 o 20:20, Robert Tomasik pisze:

> Tylko jak zamierzasz udowodnić, że wężykujący idiota zagraża wielu
> ludziom?

Facet nie jechał wężykiem. Celowo zajeżdzał drogę, wysiadał z samochodu
na autostradzie, kładł się na niej, startował z łapami na ludzi a potem
łaził po mieście i strimował do netu jak atakuje ludzi.

Jak mówił prezes PZPN "gość pierdolnięty!"

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 03.07.2025 o 20:30, Shrek pisze:

>>> I policja zupełnie się do tego nie przyczynia, skoro na ogół nie
>>> ściga nawet jako wykroczenia. A tu masz kolesia psychicznego co przez
>>> 4 dni odpierdala dzikie akcje i co, i nic. A powinien być już na
>>> obserwacji w psychiatryku.
>> Spróbuj zrozumieć, że rolą Policji jest egzekucja prawa, a nie
>> tworzenie ustaw.
> A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
> zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?

Kodeks karny. >
>> Tylko do tego trzeba podchodzić ostrożnie. Bo też nie można popaść w
>> przesadę i karać każdego, kto nie ogarnął jakiejś tam sytuacji.
> Na razie to policja nie ogarnęła że psychicznie chory człowiek odwala
> przez 4 dni pod rząd cyrki na autostradzie (i nie tylko).
>
I rzecznik to nawet wyjaśnił. To wykroczenia i w dodatku nigdzie nie
ujęto go "na gorącym uczynku".
--
(~) Robert Tomasik

W dniu 3.07.2025 o 20:20, Robert Tomasik pisze:
> Tylko jak zamierzasz udowodnić, że wężykujący idiota zagraża wielu ludziom?
Tomasik, wciąż ulegasz złudzeniu że każdy przejaw życia da się wtłoczyć
w ramy prawa. Przecież wystarczy (ograniczywszy się do przykładu z zbyt
szybko jadącym użytkownikiem wspólnej drogi) że sędzi wystarczy do
powzięcia przekonania o niebezpieczeństwie dowód z radaru czy innego
pomiaru prędkości. Skoro przeciętny użytkownik drogi nie ma wątpliwości
że ktoś jadący 200 tam gdzie wszyscy jadą 100 sprowadza
niebezpieczeństwo, to dlaczego sędzia miałby je mieć? Oczywiście, tą
decyzję podejmie całkiem *arbitralnie*, wszak jest arbitrem :)

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

W dniu 3.07.2025 o 20:59, Robert Tomasik pisze:

>> A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
>> zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?
>
> Kodeks karny. >

W którym miejscu?

>>> Tylko do tego trzeba podchodzić ostrożnie. Bo też nie można popaść w
>>> przesadę i karać każdego, kto nie ogarnął jakiejś tam sytuacji.
>> Na razie to policja nie ogarnęła że psychicznie chory człowiek odwala
>> przez 4 dni pod rząd cyrki na autostradzie (i nie tylko).
>>
> I rzecznik to nawet wyjaśnił. To wykroczenia i w dodatku nigdzie nie
> ujęto go "na gorącym uczynku".

Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
Trzeba czekać.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 3.07.2025 o 22:40, Shrek pisze:
> W dniu 3.07.2025 o 20:59, Robert Tomasik pisze:
>
...
>> I rzecznik to nawet wyjaśnił. To wykroczenia i w dodatku nigdzie nie
>> ujęto go "na gorącym uczynku".
>
> Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
> Trzeba czekać.
>

Szczerze mówiąc, jak o tym w innym miejscu czytałem czy oglądałem to
wyglądało mi na zwykły wybryk.

W dniu 03.07.2025 o 21:43, Jacek pisze:
> Tomasik, wciąż ulegasz złudzeniu że każdy przejaw życia da się wtłoczyć
> w ramy prawa. Przecież wystarczy (ograniczywszy się do przykładu z zbyt
> szybko jadącym użytkownikiem wspólnej drogi) że sędzi wystarczy do
> powzięcia przekonania o niebezpieczeństwie dowód z radaru czy innego
> pomiaru prędkości. Skoro przeciętny użytkownik drogi nie ma wątpliwości
> że ktoś jadący 200 tam gdzie wszyscy jadą 100 sprowadza
> niebezpieczeństwo, to dlaczego sędzia miałby je mieć? Oczywiście, tą
> decyzję podejmie całkiem *arbitralnie*, wszak jest arbitrem 🙂

W prawie jest coś takiego, jak taka zasada Lex specialis derogat legi
generali. Dokąd w kodeksie wykroczeń będzie przepis art. 92a, dotąd
trudno stosować proponowane przez Ciebie przepisy kodeksu karnego do
osoby przekraczającej prędkość.

Po za tym na szczęście (a niestety dla Twojej koncepcji) jeżdżący 200
km/h się zdarzają zdecydowanie częściej, niż spowodowane tym wypadki.
Przejedź się chwilę autostradą. Raz na czas taki rajdowiec się trafia.
Dokąd ktoś nie przegina, a warunki na to pozwalają, dotąd nie da mu się
obligatoryjnie przypisać stwarzania tym zagrożenia. Stąd też zaczyna się
rodzić problem w sytuacji, gdy się coś grubego zdarzy. Trudno czasem
wykazać ciąg przyczynowo-skutkowy pomiędzy przekroczeniem prędkości, a
spowodowaniem wypadku.

To podobna sytuacja, jak z jazdą po pijanemu. Jazda pod wpływem jest
zakazana, ale co do zasady zdarza się, że winę za wypadek ponosi
trzeźwy, a kierującego prowadzącego pojazd pod wpływem alkoholu karze
się tylko za prowadzenie pod wpływem.

To, że Ty nie ulegasz złudzeniom jest wywołane niestety często
elementarnymi brakami w znajomości ogólnych zasad prawa. Nie wystarczy
przeczytać część szczególną kodeksu i znaleźć jakiś mniej więcej
odpowiadający kazusowi przepis. Jakby to było takie proste, to by sądów,
prokuratorów i adwokatów nie było trzeba.
--
(~) Robert Tomasik

W dniu 03.07.2025 o 22:40, Shrek pisze:

>>> A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
>>> zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?
>> Kodeks karny. >
> W którym miejscu?

Ja bym szukał "w okolicy" art. 189 kk :-)>
> Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
> Trzeba czekać.
>
Nie dramatyzuj. Zygzakujący po autostradzie pojazd nie powinien stanowić
zagrożenia. Oczywiście jest6 wkurzający.

--
(~) Robert Tomasik

W dniu 4.07.2025 o 00:22, io pisze:

>> Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
>> Trzeba czekać.
>>
>
> Szczerze mówiąc, jak o tym w innym miejscu czytałem czy oglądałem to
> wyglądało mi na zwykły wybryk.

Kolo zablokował ruch na autostradzie, zdjął koszulkę i położył się na
asfalcie...


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 4.07.2025 o 00:32, Robert Tomasik pisze:

>> W którym miejscu?
>
> Ja bym szukał "w okolicy" art. 189 kk :-)>

To byś źle szukał.

>> Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
>> Trzeba czekać.
>>
> Nie dramatyzuj. Zygzakujący po autostradzie pojazd nie powinien stanowić
> zagrożenia. Oczywiście jest6 wkurzający.

On nie zygzakował.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 4.07.2025 o 00:28, Robert Tomasik pisze:
> Dokąd w kodeksie wykroczeń będzie przepis art. 92a,
Tu się mylisz. Z tego art. karzemy za przekroczenie prędkości
dozwolonej. Z  KK art. 165 p. 5 karzemy za sprowadzenie
niebezpieczeństwa. Dwa różne zarzuty, dwie drogi postępowania i
oddzielne kary.

 >To, że Ty nie ulegasz złudzeniom jest wywołane niestety często
elementarnymi brakami >w znajomości ogólnych zasad prawa. Nie wystarczy
przeczytać część szczególną kodeksu >i znaleźć jakiś mniej więcej
odpowiadający kazusowi przepis. Jakby to było takie proste, >to by
sądów, prokuratorów i adwokatów nie było trzeba.
Zdajesz sobie sprawę z nadmiaru przepisów. Nikt normalny nie jest w
stanie tego przeczytać. Zamiast nawoływać do upraszczania czy redukcji
oraz dania większego luzu sędziom przy orzekaniu, ty nawołujesz do
zwiększania ilości prawnej makulatury. Nie tędy droga. Dodatkowo,
mnogość przepisów pozwala siać wątpliwości, znajdować drogi ucieczki od
odpowiedzialności (tym bogatym), przewlekać postępowanie.

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

W dniu 03.07.2025 o 20:30, Shrek pisze:

> A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
> zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?

Hmmm... a czy przypadkiem służby nie powinny działać zgodnie z prawem i
w granicach prawa?
Bo to chyba nie jest tak, że pełniąc służbę wolno im robić co nie jest
zabronione, lecz muszą robić, co jest prawnie określone?
Co wielokrotnie było podnoszone tu na grupie, więc nie wiem jak to się
stało, że ci to umknęło.

> Na razie to policja nie ogarnęła że psychicznie chory człowiek odwala
> przez 4 dni pod rząd cyrki na autostradzie (i nie tylko).

Nie. Policja nie jest od decydowania, czy ktoś jest, czy nie jest zdrowy
psychicznie.
Kompromitacja polega na tym, że policja nie ogarnęła, że ktoś zagraża
zdrowiu i życiu. Kropka.

A szury miały rację.
Piotr

W dniu 4.07.2025 o 06:46, Shrek pisze:
> W dniu 4.07.2025 o 00:22, io pisze:
>
>>> Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
>>> Trzeba czekać.
>>>
>>
>> Szczerze mówiąc, jak o tym w innym miejscu czytałem czy oglądałem to
>> wyglądało mi na zwykły wybryk.
>
> Kolo zablokował ruch na autostradzie, zdjął koszulkę i położył się na
> asfalcie...
>
>

Policja też blokowała dla dmuchania. W takich śmiesznych ubrankach
chodzili i z pistoletami...

On Fri, 4 Jul 2025 00:32:55 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.07.2025 o 22:40, Shrek pisze:
>>>> A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
>>>> zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?
>>> Kodeks karny. >
>> W którym miejscu?
>
> Ja bym szukał "w okolicy" art. 189 kk :-)>
>> Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
>> Trzeba czekać.
>>
> Nie dramatyzuj. Zygzakujący po autostradzie pojazd nie powinien stanowić
> zagrożenia. Oczywiście jest6 wkurzający.

W jakim sensie zygzakujący?
stale i szybko zmieniający pas lewy/prawy?

No coż - zjedzie na prawy, to ja go zaczne wyprzedzac lewym.
On zaraz na lewy, kolizja, i zagrożenie jednak było.

Czyja wina?

A on chciał tylko ruch zatrzymać, bo usłyszał, że za kilometr  wiadukt
się zawalił :-P

J.

On Thu, 3 Jul 2025 21:43:55 +0200, Jacek wrote:
> W dniu 3.07.2025 o 20:20, Robert Tomasik pisze:
>> Tylko jak zamierzasz udowodnić, że wężykujący idiota zagraża wielu ludziom?
> Tomasik, wciąż ulegasz złudzeniu że każdy przejaw życia da się wtłoczyć
> w ramy prawa. Przecież wystarczy (ograniczywszy się do przykładu z zbyt
> szybko jadącym użytkownikiem wspólnej drogi) że sędzi wystarczy do
> powzięcia przekonania o niebezpieczeństwie dowód z radaru czy innego
> pomiaru prędkości.

Na to jest stosowny przepis, że nie wolno przekraczać.

> Skoro przeciętny użytkownik drogi nie ma wątpliwości
> że ktoś jadący 200 tam gdzie wszyscy jadą 100 sprowadza
> niebezpieczeństwo, to dlaczego sędzia miałby je mieć? Oczywiście, tą
> decyzję podejmie całkiem *arbitralnie*, wszak jest arbitrem :)

No chyba, że Frog ... albo po prostu nie rozumiesz przepisu :-P

J.

W dniu 04.07.2025 o 09:58, J.F pisze:
>> ie dramatyzuj. Zygzakujący po autostradzie pojazd nie powinien stanowić
>> zagrożenia. Oczywiście jest6 wkurzający.
> W jakim sensie zygzakujący?
> stale i szybko zmieniający pas lewy/prawy?
> No coż - zjedzie na prawy, to ja go zaczne wyprzedzac lewym.
> On zaraz na lewy, kolizja, i zagrożenie jednak było.

Oczywiście, że było.>
> Czyja wina?

To nie jest oczywiste, albowiem widać, ze idiota. >
> A on chciał tylko ruch zatrzymać, bo usłyszał, że za kilometr  wiadukt
> się zawalił 😛

Dokładnie i z tego powodu właśnie nie można mu zarzutu kryminalnego
postawić. Bo innych okolicznościach mogły by to być chwalebne czyny.


--
(~) Robert Tomasik

On Fri, 4 Jul 2025 16:32:40 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.07.2025 o 09:58, J.F pisze:
>>> ie dramatyzuj. Zygzakujący po autostradzie pojazd nie powinien stanowić
>>> zagrożenia. Oczywiście jest6 wkurzający.
>> W jakim sensie zygzakujący?
>> stale i szybko zmieniający pas lewy/prawy?
>> No coż - zjedzie na prawy, to ja go zaczne wyprzedzac lewym.
>> On zaraz na lewy, kolizja, i zagrożenie jednak było.
>
> Oczywiście, że było.>
>> Czyja wina?
>
> To nie jest oczywiste, albowiem widać, ze idiota. >

Dokładnie. Zasada ograniczonego zaufania.

>> A on chciał tylko ruch zatrzymać, bo usłyszał, że za kilometr  wiadukt
>> się zawalił 😛
>
> Dokładnie i z tego powodu właśnie nie można mu zarzutu kryminalnego
> postawić. Bo innych okolicznościach mogły by to być chwalebne czyny.

Zaraz zaraz - wiadukt się jednak nie zawalił, więc nie wolno mu tak
jeździc.
Czy można zarzuty kryminalne/wykroczenie postawic ... a tu już nie
bylbym taki pewny, jesli do kolizji nie doszło.

No ale zobaczmy dokładnie o co chodziło

https://www.youtube.com/watch?v=ZnG2-AFK-lI

Zagrożenie ... takie sobie, choć ten rzut butelką powinien wystarczyc.

Ciekawe ilu kierowców zadzwoniło na 112/997, pewnie tylko część.

Policja, jak to policja - pewnie ma "ważniejsze zadania".
A było zgłosić nie agresję/zajeżdzanie drogi, tylko
"zygzakiem jedzie, chyba pijany" to może by pośpieszyli :-)

A jesli w miarę szybko odjeżdzał, to szukaj wiatru w polu ...
tzn jakby ruszyć d*, to pewnie by sie okazało, że auto z wypożyczalni,
prawdopodobnie ma lokalizator GPS, i szybko można namierzyć.

Ale jednak trzeba ruszyć d*, a się nie chce :-P


J.

W dniu 4.07.2025 o 09:35, io pisze:

>> Kolo zablokował ruch na autostradzie, zdjął koszulkę i położył się na
>> asfalcie...

> Policja też blokowała dla dmuchania. W takich śmiesznych ubrankach
> chodzili i z pistoletami...

Rzeczywiście, prawie to samo:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 4.07.2025 o 16:32, Robert Tomasik pisze:

> Dokładnie i z tego powodu właśnie nie można mu zarzutu kryminalnego
> postawić. Bo innych okolicznościach mogły by to być chwalebne czyny.

Ale inne okoliczności nie zaszły.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 4.07.2025 o 17:20, J.F pisze:

> Ale jednak trzeba ruszyć d*, a się nie chce :-P

I to jest najlepsze podsumowanie. Trzeba czekać aż kogoś zabije.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 4.07.2025 o 09:23, Kviat pisze:

>> A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
>> zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?
>
> Hmmm... a czy przypadkiem służby nie powinny działać zgodnie z prawem i
> w granicach prawa?

No i w czym problem? Zatrzymują kolesia, koleś ewidentnie psychiczny,
wzywają karetkę, tłumaczą co odwija, kolo w karetkę i do szpitala.

>> Na razie to policja nie ogarnęła że psychicznie chory człowiek odwala
>> przez 4 dni pod rząd cyrki na autostradzie (i nie tylko).
>
> Nie. Policja nie jest od decydowania, czy ktoś jest, czy nie jest zdrowy
> psychicznie.

Poniekąd jest. Jak mają podejrzenia to wzywają karetkę.

> Kompromitacja polega na tym, że policja nie ogarnęła, że ktoś zagraża
> zdrowiu i życiu. Kropka.

I że będzie to robił dalej, bo najwyrażniej mu się klepki poprzestawiały.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 04.07.2025 o 17:20, J.F pisze:
>>> A on chciał tylko ruch zatrzymać, bo usłyszał, że za kilometr  wiadukt
>>> się zawalił ������
>> Dokładnie i z tego powodu właśnie nie można mu zarzutu kryminalnego
>> postawić. Bo innych okolicznościach mogły by to być chwalebne czyny.
> Zaraz zaraz - wiadukt się jednak nie zawalił, więc nie wolno mu tak
> jeździc.

Nie wolno. Ale gdyby się zawalił, to by mógł. I wówczas byłby bohaterem.

> Czy można zarzuty kryminalne/wykroczenie postawic ... a tu już nie
> bylbym taki pewny, jesli do kolizji nie doszło.

Wykroczenie na pewno. Zawalenie wiaduktu prowadziłoby do wyższej
konieczności.>
> No ale zobaczmy dokładnie o co chodziło
> https://www.youtube.com/watch?v=ZnG2-AFK-lI
> Zagrożenie ... takie sobie, choć ten rzut butelką powinien wystarczyc.
> Ciekawe ilu kierowców zadzwoniło na 112/997, pewnie tylko część.

Pewnie dzwonili z różnych miejsc. Niekoniecznie musiały te zdarzenia
zostać połączone pomiędzy sobą.

--
(~) Robert Tomasik

W dniu 4.07.2025 o 19:55, Robert Tomasik pisze:

>> Zaraz zaraz - wiadukt się jednak nie zawalił, więc nie wolno mu tak
>> jeździc.
>
> Nie wolno. Ale gdyby się zawalił, to by mógł. I wówczas byłby bohaterem.

Matka siedzi z tyłu!


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 2025-07-03 o 18:21, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 03.07.2025 o 07:48, Shrek pisze:
>> W skrócie - chory psychicznie człowiek popierdala wypożyczonym
>> samochodem a w wolnym czasie strimuje jak odpierdala inne akcje. Piszą
>> o nim portale ogólnopolskie. I co - i chuj. Taki mamy klimat. Zresztą
>> i tak by nic nie dało, bo niepoczytalny. Trzeba czekać aż kogoś zabije.
>
> Moim zdaniem brakuje przepisu karnego na takich idiotów. Uważam, że
> należałoby wyodrębnić sytuacje, w których ktoś nieumyślnie narusza
> zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co zasadniczo jest wykroczeniem,
> od takich celowych działań.

TO NIE PRZEJDZIE.

Audyt obywatelski w jednym ze swoich filmów wskazał na art 1 §1 kodeksu
wykroczeń. Odpowiednio zagadasz, odpowiednio się wytłumaczysz i sędzia
musi orzec na korzyść obywatela.

To samo art. 1 §2 kodeksu karnego jak się dobrze zagada, to nic się nie
stało, wszyscy żyją, nikogo do szpitala nie odwieźli, a to, że mogło się
się stać, to mogło nie mogło, ale nic się nie stało.

To już bardziej szkodliwe jest nieprawidłowe parkowanie, że karetka nie
dojechała na wezwanie lub straż pożarna straciła 15min na torowanie
sobie drogi i przez te 15 minut ogień zjadł więcej dachu niż mógł, gdyby
zaczęli lać wodę 15min wcześniej.

A ci jeżdżący po chodnikach rowerem, pseudo rowerem,
elektrycznymmotorowerem? Przeciez nic się nie stało, nikogo nie
najechałem, nikt głową w chodnik nie uderzył.

Nie znam się na technice, ale małolat mówi, że za drobne wykroczenia
kamery powinny nagrywać gęby idiotów, identyfikować po rejestrach zdjęć
z dowodów osobistych i paszportów i szukać winnych, nakładać mandaty i
urząd skarbowy niech ściąga przy okazji PITu

W dniu 2025-07-04 o 00:32, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 03.07.2025 o 22:40, Shrek pisze:
>
>>>> A która konkretnie ustawa zabrania odwieźć osobę chorą psychicznie
>>>> zagrażającą zdrowiu i życiu ludzi do psychiatryka?
>>> Kodeks karny. >
>> W którym miejscu?
>
> Ja bym szukał "w okolicy" art. 189 kk :-)>
>> Dokładnie - to trzeba na spokojnie. Jak kogoś zabije to się ruszy.
>> Trzeba czekać.
>>
> Nie dramatyzuj. Zygzakujący po autostradzie pojazd nie powinien stanowić
> zagrożenia. Oczywiście jest6 wkurzający.
>

To co pisałem wcześniej, zygzakujący, nic się nie stało, ale skąd?
Tamowanie ruchu, nie ma możliwości płynnego ruchu, a za to chyba jest 8
punktów i do 5000zł mandat, tylko trzeba go zidentyfikować aby mu mandat
wypisać.

W dniu 04.07.2025 o 22:08, Henryk Hajdan (N) pisze:
> To co pisałem wcześniej, zygzakujący, nic się nie stało, ale skąd?
> Tamowanie ruchu, nie ma możliwości płynnego ruchu, a za to chyba jest 8
> punktów i do 5000zł mandat, tylko trzeba go zidentyfikować aby mu mandat
> wypisać.

Przypominam, że to moja riposta na pomysł karania za przestępstwo
spowodowania zagrożenia dla ludzi, a nie próba twierdzenia, ze nic się
nie stało.

--
(~) Robert Tomasik

W dniu 04.07.2025 o 19:55, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 04.07.2025 o 17:20, J.F pisze:

>> Zaraz zaraz - wiadukt się jednak nie zawalił, więc nie wolno mu tak
>> jeździc.
>
> Nie wolno. Ale gdyby się zawalił, to by mógł. I wówczas byłby bohaterem.

Ale się nie zawalił, więc nie mógł.

Ależ to tomasikowe...

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

W dniu 4.07.2025 o 23:36, Kviat pisze:
> W dniu 04.07.2025 o 19:55, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 04.07.2025 o 17:20, J.F pisze:
>
>>> Zaraz zaraz - wiadukt się jednak nie zawalił, więc nie wolno mu tak
>>> jeździc.
>>
>> Nie wolno. Ale gdyby się zawalił, to by mógł. I wówczas byłby bohaterem.
>
> Ale się nie zawalił, więc nie mógł.
>
> Ależ to tomasikowe...

Pojechał klasykiem "a gdyby tu było przedszkole, w przyszłości. I wasza
matka..."

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 04.07.2025 o 22:53, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 04.07.2025 o 22:08, Henryk Hajdan (N) pisze:
>> To co pisałem wcześniej, zygzakujący, nic się nie stało, ale skąd?
>> Tamowanie ruchu, nie ma możliwości płynnego ruchu, a za to chyba jest
>> 8 punktów i do 5000zł mandat, tylko trzeba go zidentyfikować aby mu
>> mandat wypisać.
>
> Przypominam, że to moja riposta na pomysł karania za przestępstwo
> spowodowania zagrożenia dla ludzi,

Problem w tym, że twoja riposta jest twoim wymysłem niezgodnym z faktami.
A gdyby tam UFO wylądowało? Ale nie wylądowało.
Takie zachowanie na autostradzie jest zagrożeniem dla ludzi.

Dokładnie tak samo "broniłeś" bandytów strzelających z wozu pancernego
do rowerzysty. Po prostu twój umysł funkcjonuje inaczej, niż u
normalnych ludzi.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

W dniu 4.07.2025 o 23:44, Kviat pisze:

> Dokładnie tak samo "broniłeś" bandytów strzelających z wozu pancernego
> do rowerzysty. Po prostu twój umysł funkcjonuje inaczej, niż u
> normalnych ludzi.

Kwintesencja kulsona. Kolo odpierdala dzikie akcje czwarty dzień z rzędu
- nie ma zagrożenia. Dzieciaki namalowały coś kredą na chodniku - należy
przydzielić kuratora;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 2025-07-04 o 22:04, Henryk Hajdan (N) pisze:
> W dniu 2025-07-03 o 18:21, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 03.07.2025 o 07:48, Shrek pisze:
>>> W skrócie - chory psychicznie człowiek popierdala wypożyczonym
>>> samochodem a w wolnym czasie strimuje jak odpierdala inne akcje.
>>> Piszą o nim portale ogólnopolskie. I co - i chuj. Taki mamy klimat.
>>> Zresztą i tak by nic nie dało, bo niepoczytalny. Trzeba czekać aż
>>> kogoś zabije.
>>
>> Moim zdaniem brakuje przepisu karnego na takich idiotów. Uważam, że
>> należałoby wyodrębnić sytuacje, w których ktoś nieumyślnie narusza
>> zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co zasadniczo jest
>> wykroczeniem, od takich celowych działań.
>
> TO NIE PRZEJDZIE.
>
> Audyt obywatelski w jednym ze swoich filmów wskazał na art 1 §1 kodeksu
> wykroczeń. Odpowiednio zagadasz, odpowiednio się wytłumaczysz i sędzia
> musi orzec na korzyść obywatela.
>
> To samo art. 1 §2 kodeksu karnego jak się dobrze zagada, to nic się nie
> stało, wszyscy żyją, nikogo do szpitala nie odwieźli, a to, że mogło się
> się stać, to mogło nie mogło, ale nic się nie stało.
>
> To już bardziej szkodliwe jest nieprawidłowe parkowanie, że karetka nie
> dojechała na wezwanie lub straż pożarna straciła 15min na torowanie
> sobie drogi i przez te 15 minut ogień zjadł więcej dachu niż mógł, gdyby
> zaczęli lać wodę 15min wcześniej.
>
> A ci jeżdżący po chodnikach rowerem, pseudo rowerem,
> elektrycznymmotorowerem? Przeciez nic się nie stało, nikogo nie
> najechałem, nikt głową w chodnik nie uderzył.
>
> Nie znam się na technice, ale małolat mówi, że za drobne wykroczenia
> kamery powinny nagrywać gęby idiotów, identyfikować po rejestrach zdjęć
> z dowodów osobistych i paszportów i szukać winnych, nakładać mandaty i
> urząd skarbowy niech ściąga przy okazji PITu

Wydaje mi się, że kodeksy są po to, że napisali czego nie wolno i
dostaje się mandaty za to, że nic się nie stało, a mogło stać, tak jak
najechanie podwójnej ciągłej, czy nieprawidłowe parkowanie.

U nas Łodzi był ten medialny przypadek, że sprawa straży miejskiej, po 3
latach kierowca dowiedział się na lotnisku, że mandat zamienili mu na
areszt.

W dniu 2025-07-03 o 20:20, Robert Tomasik pisze:

>
> To jest podobne działanie, jak demonstracje na drogach, gdzie gdyby nie
> to, że później musiałbym się bujać po sądach, to naprawdę czasem mam
> ochotę patrząc na te filmiki po prostu wysłać buldożer. Powoli, żeby
> mieli szanse poodrywać sobie przyklejone dłonie do asfaltu.

Popieram te postulaty, klimat się ociepla i trzeba coś z tym robić, tyle
że klimat się ociepla o ułamek stopnia rocznie, co obecna władza sobie
wyliczyła, że ich to nie dotyczy.

Nie popieram blokowania ulic i uważam, że policja mogłaby używać armatek
wodnych do udrażniania ruchu.

W dniu 5.07.2025 o 08:15, Monika Głowacka pisze:
> W dniu 2025-07-03 o 20:20, Robert Tomasik pisze:
>
>>
>> To jest podobne działanie, jak demonstracje na drogach, gdzie gdyby
>> nie to, że później musiałbym się bujać po sądach, to naprawdę czasem
>> mam ochotę patrząc na te filmiki po prostu wysłać buldożer. Powoli,
>> żeby mieli szanse poodrywać sobie przyklejone dłonie do asfaltu.
>
> Popieram te postulaty, klimat się ociepla i trzeba coś z tym robić, tyle
> że klimat się ociepla o ułamek stopnia rocznie, co obecna władza sobie
> wyliczyła, że ich to nie dotyczy.
>
> Nie popieram blokowania ulic i uważam, że policja mogłaby używać armatek
> wodnych do udrażniania ruchu.

No to właśnie dlatego, że 'władza sobie wyliczyła' to powinnaś być za
ochroną manifestujących a nie przeciw. Oni tam za Ciebie (i wielu
innych) manifestują. Tu zresztą nie ma za bardzo podstaw. Gdzieś i tak
by manifestowali. Możesz inną drogą jechać i tyle.

W dniu 5.07.2025 o 08:06, Monika Głowacka pisze:
> W dniu 2025-07-04 o 22:04, Henryk Hajdan (N) pisze:
>> W dniu 2025-07-03 o 18:21, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 03.07.2025 o 07:48, Shrek pisze:
>>>> W skrócie - chory psychicznie człowiek popierdala wypożyczonym
>>>> samochodem a w wolnym czasie strimuje jak odpierdala inne akcje.
>>>> Piszą o nim portale ogólnopolskie. I co - i chuj. Taki mamy klimat.
>>>> Zresztą i tak by nic nie dało, bo niepoczytalny. Trzeba czekać aż
>>>> kogoś zabije.
>>>
>>> Moim zdaniem brakuje przepisu karnego na takich idiotów. Uważam, że
>>> należałoby wyodrębnić sytuacje, w których ktoś nieumyślnie narusza
>>> zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co zasadniczo jest
>>> wykroczeniem, od takich celowych działań.
>>
>> TO NIE PRZEJDZIE.
>>
>> Audyt obywatelski w jednym ze swoich filmów wskazał na art 1 §1
>> kodeksu wykroczeń. Odpowiednio zagadasz, odpowiednio się wytłumaczysz
>> i sędzia musi orzec na korzyść obywatela.
>>
>> To samo art. 1 §2 kodeksu karnego jak się dobrze zagada, to nic się
>> nie stało, wszyscy żyją, nikogo do szpitala nie odwieźli, a to, że
>> mogło się się stać, to mogło nie mogło, ale nic się nie stało.
>>
>> To już bardziej szkodliwe jest nieprawidłowe parkowanie, że karetka
>> nie dojechała na wezwanie lub straż pożarna straciła 15min na
>> torowanie sobie drogi i przez te 15 minut ogień zjadł więcej dachu niż
>> mógł, gdyby zaczęli lać wodę 15min wcześniej.
>>
>> A ci jeżdżący po chodnikach rowerem, pseudo rowerem,
>> elektrycznymmotorowerem? Przeciez nic się nie stało, nikogo nie
>> najechałem, nikt głową w chodnik nie uderzył.
>>
>> Nie znam się na technice, ale małolat mówi, że za drobne wykroczenia
>> kamery powinny nagrywać gęby idiotów, identyfikować po rejestrach
>> zdjęć z dowodów osobistych i paszportów i szukać winnych, nakładać
>> mandaty i urząd skarbowy niech ściąga przy okazji PITu
>
> Wydaje mi się, że kodeksy są po to, że napisali czego nie wolno i
> dostaje się mandaty za to, że nic się nie stało, a mogło stać, tak jak
> najechanie podwójnej ciągłej, czy nieprawidłowe parkowanie.

Są po to, po co w nich napisali. Skoro napisali, że "Nie popełnia
wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać
winy w czasie czynu." no to tak właśnie jest. Tyle, że zwykle akurat się
ten przepis zupełnie pomija co jest oczywistym błędem, ale skoro są tacy
jak Ty, którzy chcą być łojeni to co poradzić.

W dniu 04.07.2025 o 23:44, Kviat pisze:
>>> To co pisałem wcześniej, zygzakujący, nic się nie stało, ale
>>> skąd? Tamowanie ruchu, nie ma możliwości płynnego ruchu, a za to
>>> chyba jest 8 punktów i do 5000zł mandat, tylko trzeba go
>>> zidentyfikować aby mu mandat wypisać.
>> Przypominam, że to moja riposta na pomysł karania za przestępstwo
>> spowodowania zagrożenia dla ludzi,
> Problem w tym, że twoja riposta jest twoim wymysłem niezgodnym z
> faktami. A gdyby tam UFO wylądowało? Ale nie wylądowało. Takie
> zachowanie na autostradzie jest zagrożeniem dla ludzi.

Obiektywnie rzecz biorąc każdy, nawet ten przepisowo jadący autostradą
samochód jest zawsze jakimś zagrożeniem dla ludzi. Kierowca może
zasłabnąć. W samochodzie może wybuchnąć pożar albo urwać się koło. Ty
tego zdajesz się nie dostrzegać. Po prostu trzeba jakoś umiejętnie
ustawić gdzieś granicę, co można tolerować, a czego nie. I nie nadrabiać
wyobraźnią trudności w interpretacji. Nie tupać nóżką, ani nie
wymachiwać mieczem, bo coś Ci się nie podoba.

Uwielbiam takie sceny w filmach, gdzie wiadomo, co się stanie. Samotna
dziewczyna zatrzymuje w lesie samochód. No i teraz wiedząc, jaki to
gatunek filmu możemy wymyślić optymalny dla kierującego scenariusz. Jak
to melodramat, to powinien się zatrzymać, bo to będzie miłość jego
życia. Jak pornos, to za chwilę będą spędzać upojne chwile - chyba, ze
ma żonę, to powinien jechać, by jej nie zdradzić (sprawdzić, czy nie
ksiądz). Jak horror, to zatrzymująca okaże się wampirem i ukąsi go w
szyję. A jak kryminał - no tu już trudno zgadnąć, bo może uratuje ją od
napastników, a może ona go zamorduje. Problem, że w życiu nie mamy tej
kluczowej informacji, w jakim scenariuszu działamy. Widząc leżącego na
drodze człowieka nie wiesz, czy to chory, pijany czy napastnik.
Wysiadasz, by sprawdzić, ale na wszelki wypadek warto pewnie wprowadzić
nabój do komory  i zapewnić sobie wsparcie telefonem do lokalnego
dyżurnego, że podejmujesz działania.

Spowalniający ruch na autostradzie po postu go spowalnia. Legalność jego
działania zależy od celu. I nie możesz w zależności od celu uważać go za
zbrodnicze spowodowanie zagrożenia dla ludzi albo bohaterski czyn
ratujący życie. Bo nadjeżdżający z tyłu nie wiedzą, jaki cel ma ten
zygzakujący. Ja bym zahamował - zasadniczo, bo w wypadku dowodzenia
konwojem, to można podejrzewać, że chwilę później ktoś nas zaatakuje. To
nie są proste decyzje, a Ty najwyraźniej do nich nie dorosłeś i nie
rozumiesz.
 >
> Dokładnie tak samo "broniłeś" bandytów strzelających z wozu
> pancernego do rowerzysty. Po prostu twój umysł funkcjonuje inaczej,
> niż u normalnych ludzi.

I kolejny raz publicznie podkreślasz, że tego nie rozumiesz. Nie wydaje
mi się to powodem do szczególnej chwały dla Ciebie, ale skoro
postanowiłeś się kreować na idiotę, to ja już nie pomogę. Pozostaje mieć
nadzieję, że to jedynie zgrywa, albo ufać, że zmądrzejesz. I kolejny raz
próbować wyjaśnić Ci problem licząc na to, ze może tym razem pojmiesz.

Może Talmud - mam akurat chwilę, a z innego wątku wnoszę, że ta
ideologia może Ci przypaść do gustu :-)? "Hillel mawiał: (...) Nie
osądzaj swojego bliźniego, dopóki nie znajdziesz się w jego miejscu."
Ten fragment jest przypisywany Hillelowi Starszemu, jednemu z
najważniejszych rabinicznych mędrców z I wieku p.n.e. i I wieku n.e. To
akurat ten okres, który w innym wątku Cie strasznie pobudza. Rzymianie
chwilę później jego współbraci w wierze wywalili z Palestyny.

Spróbuj się wysilić i oceniając żołnierza rosyjskiego naciskającego
spust postawić na jego miejscu. Putin go wysłał na Ukrainę. Ukraina
zbudowała sobie system, w którym obywatele robią zdjęcia smartfonami i
wysyłają je na serwer, a tam z automatu się je odczytuje, dokonuje oceny
geopołożenia a następnie podejmuje decyzję o ewentualnym zniszczeniu
celu. Skutkiem tego zdjęcia wykonanego przez rowerzystę mógł być chwilę
później uderzający w transporter "głupi" pocisk. Oczywiście nie można
wykluczyć, że operator smartfona chciał utrwalić dla potomności
artystyczny widok BTRa na tle ruin, albo zachodzące w tle słońce
wzbudziło w nim duszę artysty. Ja tego nie wiem, Ty tego nie wiesz, nie
wiedział strzelający żołnierz - nikt tego nie wie, bo operator smartfona
nie żyje.

To nie ten żołnierz podjął decyzję o wjeździe na Ukrainę. On nawet nie
jest odpowiedzialny za wybranie wioski, do której go wysłali. On pełnił
służbę jako tzw. "dyżurny środek ogniowy" i dostrzegając zagrożenie
zlikwidował je broniąc siebie i swoich kolegów - zrobił dokładnie to,
czego od niego oczekiwał "Wielki Naród Rosyjski", "Prezydent Putin" oraz
odpoczywający obok koledzy. On nie walczy za Putina, ani za wielką
Rosję. On nie wie, czy atak na Ukrainę był słuszny, czy nie. On tam nie
pojechał samodzielnie z zamiarem strzelania do posiadaczy smartfonów. On
chroni kolegów. Za kilkadziesiąt minut inny jego kolega go zmieni i
będzie go chronił, gdy on będzie spał. Bo żołnierz śpi, jak może. Będzie
strzelał do operatorów smartfonów.

Uwziąłeś się na ocenianie czegoś, o czym nie masz zielonego pojęcia.
Twoje prawo. USENET jest wszystkich. Tylko nie miej pretensji do innych,
gdy próbują Ci się wyjaśnić, że istnieją inne racjonalne sposoby oceny
czegoś, czego Ty po prostu nie ogarniasz. I nie szczyć się swoimi
ograniczeniami.

To, że bronię strzelającego żołnierza nie jest wyrazem mojego poparcia
ataku Rosjan na Ukrainę, tylko konstatacją, że nie ten szeregowy za to
odpowiada, a tam trwa wojna. Tam ludzie do siebie strzelają, by się
zabijać. Z punktu widzenia etyki odbieranie drugiemu życia jest zawsze
złe. Ale ci żołnierze - i to walczący po obydwu stronach - robią, co
muszą. Jak się zaczną zastanawiać nad etyczną stroną naciśnięcia na
spust, to po prostu zginął. A jak to powiedział któryś z dowódców
partyzanckich - gdzieś w filmie to widziałem - wojna nie polega na tym,
byśmy ginęli w bohaterskich działaniach, tylko by ginęli nasi przeciwnicy.
--
(~) Robert Tomasik

W dniu 5.07.2025 o 11:15, Robert Tomasik pisze:
> Spróbuj się wysilić i oceniając żołnierza rosyjskiego naciskającego
> spust postawić na jego miejscu.
Żądasz niemożliwego :)

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

W dniu 05.07.2025 o 11:24, Jacek pisze:
>> Spróbuj się wysilić i oceniając żołnierza rosyjskiego naciskającego
>> spust postawić na jego miejscu.
> Żądasz niemożliwego 🙂

Ogólnie możliwe. Ciebie przerasta. Spróbuj nad sobą popracować. Jeśli to
Cię przerasta, to pokombinuj i przykładowo zastanów się nad polskimi
żołnierzami w Afganistanie, Iraku, Libanie, Czechosłowacji czy na
ogólnie pojętych Bałkanach.

Poszukaj dostępnego w sieci filmu pt. "Demony wojny według Goi". To
film, którego podstawą scenariusza były rzeczywiste zdarzenia.
Oczywiście podrasowane na potrzeby tego filmu, ale jednak. Zastanów się
nad tym, czemu żołnierz ma w ręku karabinek AK, a nie wiadro. Oglądając
skup się na tej głębszej refleksji, a nie scenach batalistycznych, gdzie
bohaterowie mordują wrogów i gdzie się pomija szczegół, ze owi wrogowie
też są żołnierzami.

Po prostu wysil się. Klepać bezsensownie w klawisze potrafi każdy. Nie
musisz przyznać mi racji. Nie musisz nawet zrozumieć. Ale choć spróbuj.
--
(~) Robert Tomasik

W dniu 5.07.2025 o 15:52, Robert Tomasik pisze:
> Nie musisz nawet zrozumieć. Ale choć spróbuj.
Żebyś ty choć raz przedstawił jakąś tezę... Ale jest jak w starym kawale
o Żydzie - Mosze, ty daj mi szansę, zagraj choć raz :)

--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>

W dniu 5.07.2025 o 11:15, Robert Tomasik pisze:

> Obiektywnie rzecz biorąc każdy, nawet ten przepisowo jadący autostradą
> samochód jest zawsze jakimś zagrożeniem dla ludzi. Kierowca może
> zasłabnąć. W samochodzie może wybuchnąć pożar albo urwać się koło.


Słusznie - dlatego jak ktoś celowo odpierdala dzikie akcje przez 4 dni
na autostradzie to należy wzruszyć ramionami i powiedzieć że zagrożenie
to obiektywnie stwarza każdy i nie ma co tu rozpatrywać.

I ty się dziwisz, że policja ma opinie nierobów i upośledzonych umysłowo?



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 05.07.2025 o 11:15, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 04.07.2025 o 23:44, Kviat pisze:
>>>> To co pisałem wcześniej, zygzakujący, nic się nie stało, ale
>>>> skąd? Tamowanie ruchu, nie ma możliwości płynnego ruchu, a za to
>>>> chyba jest 8 punktów i do 5000zł mandat, tylko trzeba go
>>>> zidentyfikować aby mu mandat wypisać.
>>> Przypominam, że to moja riposta na pomysł karania za przestępstwo
>>> spowodowania zagrożenia dla ludzi,
>> Problem w tym, że twoja riposta jest twoim wymysłem niezgodnym z
>> faktami. A gdyby tam UFO wylądowało? Ale nie wylądowało. Takie
>> zachowanie na autostradzie jest zagrożeniem dla ludzi.
>
> Obiektywnie rzecz biorąc każdy, nawet ten przepisowo jadący autostradą
> samochód jest zawsze jakimś zagrożeniem dla ludzi. Kierowca może
> zasłabnąć. W samochodzie może wybuchnąć pożar albo urwać się koło.

Ale nie zasłabł, w samochodzie pożar nie wybuchł i koło się nie urwało.

[ciach pierdy bez związku]

> Spowalniający ruch na autostradzie po postu go spowalnia. Legalność jego
> działania zależy od celu.

Twierdzisz, że gość jechał zygzakiem i położył się na środku autostrady,
bo UFO wylądowało?

No więc nie zasłabł, koło się nie urwało, a UFO nie wylądowało.

Czego jeszcze nie rozumiesz?

>> Dokładnie tak samo "broniłeś" bandytów strzelających z wozu
>> pancernego do rowerzysty. Po prostu twój umysł funkcjonuje inaczej,
>> niż u normalnych ludzi.
>
> I kolejny raz publicznie podkreślasz, że tego nie rozumiesz.

LOL
I kolejny raz publicznie podkreślasz, że do tej pory nie zrozumiałeś
jaką głupotą się pochwaliłeś.

> Może Talmud

[ciach pierdy]

Ręce opadają.
Funkcjonariusz policji rzeszjegomać.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

W dniu 05.07.2025 o 20:56, Shrek pisze:
>> Obiektywnie rzecz biorąc każdy, nawet ten przepisowo jadący
>> autostradą samochód jest zawsze jakimś zagrożeniem dla ludzi.
>> Kierowca może zasłabnąć. W samochodzie może wybuchnąć pożar albo
>> urwać się koło.
> Słusznie - dlatego jak ktoś celowo odpierdala dzikie akcje przez 4
> dni na autostradzie to należy wzruszyć ramionami i powiedzieć że
> zagrożenie to obiektywnie stwarza każdy i nie ma co tu rozpatrywać.
> I ty się dziwisz, że policja ma opinie nierobów i upośledzonych
> umysłowo?
>
A powiedział ktoś tak? Czy prowadzone jest jednak postępowanie? Kolejny
raz wymyślasz jakąś bzdurę, z którą walczysz. Po prostu trzeba to robić
w ramach prawa.
--
(~) Robert Tomasik

W dniu 05.07.2025 o 21:56, Kviat pisze:
> Czego jeszcze nie rozumiesz?

Ja rozumiem wszystko. Ty nie znasz podstaw prawa. Łapiesz jakiś
przypadkowy artykuł, gdzie kilka wyrwanych z kontekstu słów mniej więcej
odpowiada sytuacji i z pominięciem logiki oraz reszty systemu prawnego
upierasz się przy swojej głupocie. A jak ktoś próbuje Ci to uzmysłowić,
to tupiesz nóżkami i masz pretensje, że nie podziela Twoich idiotyzmów.

--
(~) Robert Tomasik

W dniu 5.07.2025 o 22:49, Robert Tomasik pisze:

>>> Obiektywnie rzecz biorąc każdy, nawet ten przepisowo jadący
>>> autostradą samochód jest zawsze jakimś zagrożeniem dla ludzi.
>>> Kierowca może zasłabnąć. W samochodzie może wybuchnąć pożar albo
>>> urwać się koło.
>> Słusznie - dlatego jak ktoś celowo odpierdala dzikie akcje przez 4
>> dni na autostradzie to należy wzruszyć ramionami i powiedzieć że
>> zagrożenie to obiektywnie stwarza każdy i nie ma co tu rozpatrywać.
>> I ty się dziwisz, że policja ma opinie nierobów i upośledzonych
>> umysłowo?
>>
> A powiedział ktoś tak?

Ty. Nawet nie wyciąłeś. Chyba że napisałeś tak bez związku z tematem:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

W dniu 05.07.2025 o 23:01, Shrek pisze:
>>>> Obiektywnie rzecz biorąc każdy, nawet ten przepisowo jadący
>>>> autostradą samochód jest zawsze jakimś zagrożeniem dla ludzi.
>>>> Kierowca może zasłabnąć. W samochodzie może wybuchnąć pożar albo
>>>> urwać się koło.
>>> Słusznie - dlatego jak ktoś celowo odpierdala dzikie akcje przez 4
>>> dni na autostradzie to należy wzruszyć ramionami i powiedzieć że
>>> zagrożenie to obiektywnie stwarza każdy i nie ma co tu rozpatrywać.
>>> I ty się dziwisz, że policja ma opinie nierobów i upośledzonych
>>> umysłowo?
>> A powiedział ktoś tak?
> Ty. Nawet nie wyciąłeś. Chyba że napisałeś tak bez związku z tematem:P

ale to gałąź, w której ktoś próbuje przekonywać, ze to przestępstwo,a
nie wykroczenie.

--
(~) Robert Tomasik

W dniu 5.07.2025 o 23:09, Robert Tomasik pisze:

>>> A powiedział ktoś tak?
>> Ty. Nawet nie wyciąłeś. Chyba że napisałeś tak bez związku z tematem:P
>
> ale to gałąź, w której ktoś próbuje przekonywać, ze to przestępstwo,a
> nie wykroczenie.

A opierasz to na osobliwej argumentacji że kolo stwarza takie samo
zagrożenie jak każdy inny.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!