🚀 go-pugleaf

RetroBBS NetNews Server

Inspired by RockSolid Light RIP Retro Guy

1 total messages Started by "Leszek Ochman" Sat, 16 Nov 1996 00:00
Wspomnienia z przeszlosci
#114
Author: "Leszek Ochman"
Date: Sat, 16 Nov 1996 00:00
54 lines
3306 bytes
Prosze Panstwa widze ze zrobila sie tu calkiem ciekawa dyskusja. Niestety
moj server nie przekazuje mi wszystkiego na biezaco a czasami to i nawet
brakuje niektorych artykulow. Na szczescie jest Deja News, tak ze wlasnie
sobie to wszystko przejrzalem i pragnal bym dodac to i owo.
Przede wszystkim dyskusja na temat; czy mozliwe sa podroze miedzygwiezne,
nie ma za bardzo sensu, mozemy tylko fantazjowac na ten temat. To jest tak
samo jak J.Verne spekulowal na temat podrozy na Ksiezyc, wydawalo mu sie ze
wystarczylo by tylko zbudowac odpowiednio duza armate i huzia. W nieco
ponad 100 lat pozniej dotarlismy do Ksiezyca, ale troche innym sposobem.
Tak samo kiedys dotrzemy do gwiazd, potrzeba nam tylko troche czasu i
ludzkiego geniusza, a moze tez i troche komputerowego geniusza ;-)
Najwazniejsze ze jest cel. Wielu ludzi niestety ma bardzo waski punkt
widzenia, a czasami nawet nie sa w stanie, albo boja sie wyobrazic sobie
jak ogromny jest Wszechswiat. Sadze ze wiekszosc ludzi, poza astronomami
oczywiscie, zadko kiedy sie nad tym zastanawia bo i po co, chleba im to do
domu nie przyniesie. Najlepiej w pogodna noc, z dala od swiatel miasta
podniesc glowe do gory, spojrzec sie na niebo i patrzac sie na ten ogrom
gwiazd wystarczy tylko uswiadomic sobie ze golym okiem jestesmy w stanie
zobaczyc tylko trzy inne galaktyki a jest ich wszystkich razem ponad 1000
milionow (prawdopodobnie wiecej). Nasza galaktyka ma okolo 10 miliardow
gwiazd. Nawet nie trzeba mnozyc, latwo sobie wyobrazic jak duza jest ta
liczba. Mozemy jeszcze spekulowac, ze takich wszechswiatow jak nasz jest
duzo wiecej. Dla mnie ten ogrom jest wystarczajacym dowodem na to ze gdzies
tam musi byc rozumne zycie. Moze to podejscie nie jest zbyt empiryczne, ale
sadzenie ze we Wszechswiecie jestesmy (wybrancami) jedynymi istotami
rozumnymi jest tak zarozumiale, ze to zakrawa na kpiny.
W zwiazku z powyzszym wydaje mi sie ze jest calkiem mozliwe, iz owiedzani
bylismy przez ET. Nie napisalem ze jest to pewne dlatego ze IMO nie ma
zadnych wiarygodnych dowodow na to. Sa tylko spekulacje, zreszta wiele z
nich bardzo ciekawych i wartych studiowania. Szczegolnie interesuja mnie
starozytne zapisy ktore dotrwaly do naszych czasow. Jedym z nich jest
oczywiscie Biblia.  Jezeli bylismy odwiedzeni przez ET, to mysle ze dla
tych ludzi zyjacych wtedy oni musieli wydawac im sie wyslannikami Boga.
(Wystarczy pomyslec jak konkwiskadorzy byli traktowani przez pld.
amerykanskie cywilizacje). W zwiazku z tym wszelkie tego typu doswiadczenia
byly skrupulatnie wpisywane w ich swiete ksiegi z tego wzgledu, ze wedlug
nich byl to jakis dowod na istnienie enigmatycznego Boga. Jezeli chodzi o
Ezekiela, to nie tak trudno sobie wyobrazic jak by zareagowl widzac
jakiegos rodzaju aparat ladujacy (maszyne), oczywiscie myslalby ze jest to
jakies dziwne straszliwe zwierze z wieloma twarzami robiace niesamowity
chalas, tak niewyobrazalne i potezne ze moglby to byc tylko wyslannik Boga.
Tymczasem jezeli jego opis jest wiarygodny (bo szczerze mowiac moglo mu sie
to wszystko snic), to moglby to byc jakis robot. Zreszta moze nawet podobny
to tego ktory zostal teraz niedawno wyslany przez NASA na Marsa.

Na razie to tyle, do uslyszenia.
--
Leszek Ochman

The computer is the bridge that will carry man
on his journey from animal to god.


Thread Navigation

This is a paginated view of messages in the thread with full content displayed inline.

Messages are displayed in chronological order, with the original post highlighted in green.

Use pagination controls to navigate through all messages in large threads.

Back to All Threads