🚀 go-pugleaf

RetroBBS NetNews Server

Inspired by RockSolid Light RIP Retro Guy

3 total messages Started by venom@complex.co Sat, 01 Mar 1997 00:00
Necronomicon - rozwianie legendy (czesc IV)
#165
Author: venom@complex.co
Date: Sat, 01 Mar 1997 00:00
113 lines
5941 bytes
Czyn Wole swa, niechaj bedzie calym Prawem

Witajcie!

	Moj cykl opowiesci o Necronomiconie byl zawieszony przez okolo
tydzien; przepraszam Was za to, lecz drastyczne sily z ktorymi ledwo
dalem sobie rade (jak na razie) pozbawily mnie sil do czynienia
czegokolwiek innego poza walka. Faktem jest jednak, ze moce opisane w
Ksiedze dzialaja wrecz zbyt dobrze. :-|, a wszelkie ostatnie
manifestacje jej mozliwosci, obecne tak w zyciu Fratra Reorxa, jak i
moim nie moga pozostac niedocenione. Magya jest Nauka i Sztuka trudna
i niebezpieczna. Wchodzacy na jej droge ryzykuja czyms wiecej niz
tylko smiercia; to zagrozenie dla samej Duszy. Lecz co warte jest
zycie bez Mocy? Bez niej jestesmy jedynie niewolnikami, niezdolnymi
panowac nawet nad wlasnym Przeznaczeniem. Dzis, gdy rozpoczyna sie
Nowy Eon, gdy wyobrazenia Psow Rozumu staja sie powoli pylem a
czciciele Nudnych Bogow rzucaja sie sobie do gardel, to my szaleni,
leniwi, rozkoszni, wybitni i cudowni stajemy sie panami. He he...
:)))). Niech nasi wrogowie i wzgardziciele pomysla o slodkich chwilach
naszej zemsty. Oto sa slowa Ra-Hoor-Khuita: 

III.46  Jestem wojowniczym Panem Czterdziestych: Osiemdziesiate
pelzaja przede mna, i sa unizone. Ja doprowadze was do zwyciestwa i
radosci: ja bede w waszych broniach na bitwie a zabijanie bedzie wam
rozkosza. Sukces jest waszym dowodem; odwaga - wasza zbroja: ide
dalej, ide dalej w mojej sile; a i wy nie zawracajcie za nic!

Przechodze wiec do konkretow. Czesc czwarta poswiecona jest Kultom
Przedwiecznych na przestrzeni historii dziejow.
==========================================================     
Kult Przedwiecznych w historii ludzkosci.

"Let them curse it that curse the day, who are skillful to rouse
Leviathan."
				JOB 3;8

	S.H. Hooke, w swej znakomitej Mitologii Bliskiego Wschodu mowi
nam ze wspomniany w Biblii Leviatan jest hebrajskim mianem nadanym
Smoczycy Chaosu TIAMAT, i ujawnia istnienie prastarych kultow
czczacych Weza Oceanu, czy tez Abyssu. Zaprawde bowiem hebrajskim
slowem na Abyss, znalezionym w w Genesis 1:2 jest _tehom_; wedle wielu
uczonych jest to slad pozostalosci kultu Smoczycy Chaosu w kulturze
Hebrajczykow. To wlasnie ta TIAMAT lub Leviatan, jest wymieniana na
lamach Necronomiconu jako KUTULU badz Cthulhu, pomimo ze nie jest
calkowicie z nimi tozsama - prawdopodobnie KUTULU jest meskim
odpowiednikiem TIAMAT, zblizonym do ABSU.
	Potwor ten jest dobrze znany wszystkim pierwotnym kultom
calego swiata. W Chinach jednak przybiera on zadziwiajaca forme.
Daleko mu tam do bycia postrzeganym jako odrazajacej i okrutnej
kreaturze, pragnacej jedynie unicestwienia ludzkosci; nikt tez nie
slyszal o chinskim swietych czy aniolach probujacych zabic Smoka.
Wrecz przeciwnie - Smok jest otoczony powszechnym szacunkiem i
uwielbieniem. Feng Shui, system chinskiej geomancji jest nauka
zrozumienia "smoczych pradow" istniejacych pod powierzchnia ziemi,
tych samych tellurycznych energii ktore destyluja sie w miejscach
pokroju katedry w Charte we Francji, Opactwa Glastonbury w Anglii
mezopotamskich Zikkuratach. Tak w europejskiej jak i chinskiej
kulturze uwaza sie ze Smok spoczywa gdzies "pod ziemia"; jest on
potezna, magyiczna sila, utozsamialna z wladza nad materialnym
swiatem. To niezwykla moc, ktora niewielu osmiela sie przyzwac, a
sposrod nich niewielu potrafi owo przyzwanie przetrwac. W Chinach
jednak nie widac tej mieszaniny skierowanej przeciw Smokowi strachu i
niecheci ktora paralizuje kregi europejsko-palestynskie. Nie... w
Chinach to Smok jest symbolem Wladzy. Na Zachodzie jednak czczenie,
przyzywanie i kultywowanie tej Mocy zostalo powaznie okaleczone
nadejsciem ery Solarnych, monoteistycznych religii, a ci ktorzy
probowali do tego nie dopuscic zostali wybici niemalze co do nogi.
Czasy Inkwizycji, podczas ktorych stracono tysiace "Wiedzm" sa tego
dobrym przykladem, podobnie jak i narzucenie w kosciele katolickim
nieoswieconej i bezcelowej instytucji celibatu. Bo przeciez czy
_orgone_ Wilhelma Reicha nie mial w sobie tyle Leviatana co Waz
Kundalini adeptow Tantrycznej Jogi, Mocy umilowanej przez Wiedzmy?
Byla ona zawsze przez ostatnie 2 tysiace lat utozsamiana z okultyzmem
i Rytualami Zlej Magyi, Zakazanej Sztuki Nieprzyjaciela, Mocy
Szatana...

	... a dzis skrecona, swieta Spirala obrazujaca Weza Kaduceusza
i spiralne galaktyki jest tym samym Leviatanem co Spirala Kodu Zycia
Biologow - DNA. 
===========================================================
	I na koniec drobna dygresja. Ruch New Age, choc sam w sobie
zabawny i pozerski pozwolil nam, gnostyckim wojownikom na wniesienie
do paradygmatu kultury europejskiej bardzo poteznej broni: jogi.
Pojawiajace sie masowo ksiazki na jej temat nie sa identyfikowane w
powszechenj swiadomosci z Kultem Weza. Hehe... ci ktorzy czytaja w
nich o zjednoczeniu z Bogiem, niech pomysla wpierw: o ktorego Boga
chodzi? o Ialdabaotha chrzescijan czy tez Starego Weza? :) A kosciol
katolicki wciaz uwaza garstki przyglupich szatanistow za swego
glownego wroga... hehehe. Ojcowie kosciola: obudzcie sie teraz, bo
pozniej zostaniecie z reka w nocniku. dzis najwiekszym zagrozeniem dla
was sa Religie Wschodu, a nie marne niedobitki europejskiego
satanizmu... hehe :)))))

Piata czesc bedzie mowila o Bogini i Wicce...

Pozdrawiam was...

Milosc jest prawem, milosc podlug Woli.

Frater Anatheon


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
           And I was about to answer him: 'The light is within me.' But before 
   I could frame the words, he answered me with the great word that is the
   Key of the Abyss. And he said: Thou hast entered the night; dost thou 
   yet lust for day? 
                               - Aleister Crowley, Magick Without Tears
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
          Anatheon Homepage: http://www.complex.com.pl/~venom/


Re: Necronomicon - rozwianie legendy (czesc IV)
#166
Author: reorx@irc.pl (As
Date: Sun, 02 Mar 1997 00:00
39 lines
994 bytes
Anatheon KSC (venom@complex.com.pl) napisal:
[ciach]
: czegokolwiek innego poza walka. Faktem jest jednak, ze moce opisane w
: Ksiedze dzialaja wrecz zbyt dobrze. :-|, a wszelkie ostatnie
: manifestacje jej mozliwosci, obecne tak w zyciu Fratra Reorxa, jak i
: moim nie moga pozostac niedocenione. Magya jest Nauka i Sztuka trudna
: i niebezpieczna. Wchodzacy na jej droge ryzykuja czyms wiecej niz
: tylko smiercia; to zagrozenie dla samej Duszy. Lecz co warte jest
: zycie bez Mocy? Bez niej jestesmy jedynie niewolnikami, niezdolnymi
: panowac nawet nad wlasnym Przeznaczeniem. Dzis, gdy rozpoczyna sie

Anatheonie!
Przeciez Oni nie wiedza co warte jest zycie z Moca... :-|
No ale miejmy nadzieje, ze to sie zmieni :)

     pozdrawiam,
     Reorx




--

---------------------
reorx@irc.pl
Pawel Rogozinski
---------------------

     Milosc jest prawem, milosc podlug woli.

**********

     Moja Sokola glowa dziobie ja oczy Jezusa gdy wisi on na krzyzu.
**********
Liber al vel Legis



Re: Necronomicon - rozwianie legendy (czesc IV)
#167
Author: jt@fuw.edu.pl (J
Date: Sun, 02 Mar 1997 00:00
13 lines
292 bytes
>>>>> AsmoDeus  <reorx@irc.pl> writes:
> Anatheon KSC (venom@complex.com.pl) napisal:
...
> Anatheonie!
> Przeciez Oni nie wiedza co warte jest zycie z Moca... :-|

Napisalem liscie - w innym liscie, wyslanym tylko do grupy
pl.soc.religia - ze jest cos lepszego. Zgadnij skad wiem?

Jurek


Thread Navigation

This is a paginated view of messages in the thread with full content displayed inline.

Messages are displayed in chronological order, with the original post highlighted in green.

Use pagination controls to navigate through all messages in large threads.

Back to All Threads